A więc pierwsze dwa tygodnie roku spędziłam na niesamowitej wymianie na Krym. Była to moja pierwsza podróż na wschód więc bardzo ją sobie cenie. Zobaczyłam rzeczy rzadko spotykane w Polsce, inną kulturę.
Podczas wizyty byliśmy gośćmi w elitarnej szkole na Krymie gdzie chodzą najbogatsze dzieci z tamtych okolic. Byli bardzo otwarci i zawsze uśmiechnięci ludzie. Mówili w minimum 3 językach.Po prostu byli szczęśliwi.
Ukraina to państwo kontrastów. Byliśmy w miejscach gdzie na nikogo twarzy nie malował się uśmiech, gdzie wszystko było brudne i nieprzyjemne. Ale zobaczyliśmy też piękną Ukrainę pełną wspaniałej architektury i ludzi.
A teraz najwyższa pora do szkoły ;c
Jak chcecie to zadawajcie oryginalne pytania na które odpowiem niebawem ;p